Jak ja je lubię, ale jakoś nie umiem ich nosić... Mam jeszcze chwilę na naukę, może jak wrócą do nas upały, albo choć znów zacznę nosić sandały i letnie kiecki, to się do nich przekonam...
bo przecież na kimś szalenie mi się podobają...
W opiniach na temat biżuterii ze sznurka i toreb z filcu, najbardziej rozbrajają mnie faceci!!
Słyszałam np.: "no co Ty, sznurek ze snopków będziesz nosić?!"
albo: "filc?! przecież z tego się robi wkładki do butów!!"
Zdarzają się jednak Panowie, którzy znają się na rzeczy i potrafią kupić prezent dla swojej Pani, nawet bez jej obecności.. I oby takich facetów było jak najwięcej :))
Pozdrawiam Was słonecznie :)
Kasia