I sobie wykrakałam- robienie kolczyków, których nie lubię robić... Sezon "jarmarkowy" zaczynam za 3 tyg. więc trzeba wziąć się ostro do pracy;)) No a kolczyków u mnie z lupą szukać... Ale zanim się za nie zabiorę pokarzę szydełkową biżu w niebieskich kolorkach:
bransoletka na drucie pamięciowym
turkusowy komplecik z ładnie błyszczącymi koralikami szklanymi- czego nie widać na zdjęciu..
korale
i jeszcze niebieski z zielonym i żółtym
To idę popracować, choć najbardziej to bym położyła się razem z Julką, która znów zaczyna wstawać jak ranny ptaszek- kilka minut po czwartej....
Pozdrawiam serdecznie
Kasia
Niebieski kolor nie jest kolorem, który lubię(wciąż zastanawiam się dlaczego:), jednak biżuteria w Twoim wykonaniu bardzo mi się podoba:)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię ciepło.
niebiańskie niebieskości - urocze!
OdpowiedzUsuńKorale i ta pierwsza bransoletka sa cudne :)
OdpowiedzUsuńhttp://diyblog2.blogspot.com
Piękne te Twoje błękity:)Mój kiermasz również za trzy tygodnie.Staram się nie myśleć.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Ale śliczności, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCudne ... takie optymistyczne :-)
OdpowiedzUsuńkolejne piękne dzieła :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie świeże kolory, piękne są!
OdpowiedzUsuńŚliczności niebieskości! Zapraszam po wyróżnienie:)
OdpowiedzUsuńWszystko widać turkusowy komlet śliczności nie mogłam się zapatrzeć.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Ewa
Śliczności i wszystko takie niebieskie jak chmurki w słoneczny dzień :).
OdpowiedzUsuńPrzepiękne te korale, takie "niebiańskie" :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
przepieknie
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie po wyróżnienie :))A niebieskości super:)
OdpowiedzUsuń