piątek, 27 kwietnia 2012

Wiosna w pełni :)

Za oknem z każdym dniem coraz bardziej zielono i kwieciście:))
U mnie także, za sprawą szydełkowych kwiatków- tu w roli pierścionków:)


Dwa z nich doczekały się kolczyków :)



Sezon jarmarkowy w pełni:)) doba staje się za krótka, dodatkowo z racji kolejnego przeziębienia
mojej latorośli... nie mam czasu na blogowanie :(  
 mam i dobrą wiadomość- oczywiście dla siebie, ale i dla wszystkich Pań znad morza-
tak na 90% (bo nigdy do końca nie można być pewnym) całe lato spędzę nad morzem 
z moim małym stoiskiem...
powinnam mieć dużo, dużo biżuterii, więc wiele pracy przede mną...
mam jednak wielką wiarę w to, że się uda:))

Pozdrawiam Was i życzę udanego weekendu :)))
Kasia

piątek, 20 kwietnia 2012

Naszyjniki- wężowniki;)

Zacznę od podziękowań za Wasze komentarze pod poprzednim postem:)))
DZIĘKUJĘ - Dodały mi skrzydeł!!!!

Dziś prezentuję naszyjniki-wężowniki z włóczek bawełnianych. 
Do każdego naszyjnika-z jednym wyjątkiem- zrobiłam broszkę filcową.
Zapinane na guziczek.





 zdjęcie ciemne, ale tylko tak widać kolor sznurka lnianego:)

i ten wyjątek;) myślę, że akurat w tym wypadku nic więcej nie trzeba :)


A jutro i pojutrze biorę udział w targach. Szczegółowy plan o tu:




Zapraszam i trzymajcie kciuki- ma być burza :( a się strasznie ich boję jeśli jestem poza domem...
A teraz lecę do pracy- może jeszcze coś fajnego wymyślę:))
Pozdrawiam!!! :******
 Kasia

piątek, 13 kwietnia 2012

Naszyjniki szydełkowo-filcowe

No tak, już zapomniałam o tym, że były święta a na blogu wciąż jaja:)) I życzenia od Was, za które serdecznie dziękuję!!!  Witam także nowe Obserwatorki:)) 

A ja, cóż-ciągle w biegu, bo tak się teraz porobiło, że mam jeszcze mniej czasu niż wcześniej...
Więc tak na szybko wklejam zdjęcia naszyjników:

szydełkowo-filcowy

filcowe

 i szydełkowe ze sznurka



i jeszcze jeden szydełkowo-sznurkowo-filcowy :D

Zdjęcie nienajlepsze, ale niektórych nie mogę już poprawić;)
Mam nadzieję, że jakoś wytrwałyście?
Pozdrawiam wiosennie
zabiegana Kaśka

czwartek, 5 kwietnia 2012

Kwiaty, kwiaty i sutasz???

Jarmark był całkiem zaskakujący jeśli chodzi o pogodę- iście prima-aprilisowy ;) Na miejscu musieliśmy odśnieżać miejsce, by postawić namiot :)) Przez cały czas padał śnieg albo świeciło słonko, które wygrało, bo  kiedy odjeżdżaliśmy świeciło  i nie było śladu po białym puchu:))  Ludzie mimo pogody dopisali- no może nie były to tłumy, ale jednak zdawałam sobie sprawę, że w taką pogodę może być różnie, nawet bardzo źle- dlatego efekt końcowy nas zadowolił :)) Zdjęć niestety nie mam, bo po prostu nie wzięłam aparatu, a te w telefonie nie wyszły najlepiej...

Dziś chcę Wam pokazać mój sutaszowy debiut:) ale zanim to nastąpi trochę kwiatów:))

naszyjnik, do którego mam ochotę dorobić jeszcze więcej kwiatów ;)

ten taki...minimalistyczny- delikatne kwiaty, sznureczek blisko szyi, koraliki i supełki;)

broszki :)

 I oto one- pierwsze skończone kolczyki! Podejście nr.... ?? oj, dużo było prób;))


Nie są doskonałe, jeszcze wiele nauki i wprawy przede mną, ale jestem z nich dumna!!
Zapewne powstanie coś jeszcze z sutaszu, bo chciałabym opanować lepiej tą technikę, ale... na razie 
nie czuję do tego mięty;)


Ostatnio udało mi się przeprowadzić wymiankę z  Jomo z bloga Dom Pod Dobrą Nowiną
Ale co dostałam to następnym razem, bo muszę jeszcze raz zrobić fotki a w tej chwili jest to nie możliwe.
Jeśli jesteście bardzo ciekawe - to u Jomo możecie zobaczyć co nie co;)

Teraz już kończę, bo czas mnie goni:))
Pozdrawiam serdecznie 
Kasia