środa, 25 września 2013

Prototyp

Właśnie ją skończyłam i niedługo ruszam, by ją przetestować. Pada, wieje, muszę coś cięższego przytachać do domu- warunki idealne do testowania torebki :)

Do jej uszycia przymierzyłam się od dawna, a po ostatnich targach w Olsztynku, postanowiłam zrealizować pomysł. Często Panie mówią, że wolą skóry czy skaj, bo nie przemaka. Chcąc zadowolić wszystkie klientki- a przynajmniej część- wzięłam się za szycie torby. Nie było to proste- już kilka razy próbowałam uszyć coś z tzw. ekoskóry, ale moja wiekowa maszyna nie wszystko chce szyć, dlatego kończyło się na wstawkach. A tu niespodzianka- szyło się idealnie!!!! Dodatkowo udało mi się ją fajnie usztywnić- nie jest jak ze stali, ale trzyma fason:)

Kształt był w mojej głowie od dawna, z kolorową klapką...co prawda miała wyglądać inaczej, ale... błąd zrobiłam i wyszło jak wyszło.. Ale chyba wyszło nawet lepiej niż widziałam to w mojej głowie ;)
Nie jest idealna- z powodu popełnionych błędów (strasznie głupich w dodatku) klapkę należałoby poprawić.. i jeszcze tu i tam.. No ale w końcu to prototyp. Ale i tak jestem zadowolona!! Nawet bardzo!!!
Przedstawiam Wam torebkę, MOJĄ torebkę :)


Pasek jest regulowany, zapinana jest na zapięcie magnetyczne, w środku ma pikowaną podszewkę, kieszonkę na suwak i dwie otwarte. No i sporo zmieści :) Lecę ją testować :)

Pozdrawiam
Kasia

piątek, 13 września 2013

Małe torebki filcowe

Oj, nie mogę się ogarnąć.. doba skróciła się chyba już maksymalnie!! No i co tu ukrywać- po tak długim czasie spędzonym poza domem, trudno mi nad wszystkim zapanować.. Na szczęście, Jula chodzi do przedszkola i -odpukać- nie choruje mimo zmiennej aury.  A ja rzuciłam się w wir pracy!! I tylko szkoda, że nie starcza mi czasu na wszystkie pomysły.

Jutro wybieram się do Ostródy. Będzie tam Regionalny Festiwal Potraw z Ziemniaków i postanowiłam wziąć w nim udział. I niestety,nie jako kucharka a jak zawsze jako rękodzielniczka. I mam wielką nadzieję, że tylko nie będzie padać...

Wstyd się przyznać, ale nigdy nie byłam w Ostródzie i jestem bardzo ciekawa tego miejsca przy molo, gdzie ma się odbyć impreza. I liczę cicho na placki ziemniaczane....

Wiem już, że nie wszyscy z Was mają konto na Fb i.. chwała Wam za to!! Ja też nie potrafię nadążyć za tą ilością informacji, nie potrafię się tam odnaleźć, dlatego Rękodajnia na fb jest jaka jest.. no ale cóż, spora część moich klientek tam zagląda, dlatego i ja  tam jestem..
Postanowiłam i tu pokazać to co powstawało przez  nad morzem..
Zacznę od małych torebek filcowych.
Wszystkie są zapinane na zapięcie magnetyczne, w środku mają podszewkę z kieszonką i mają regulowany pasek. I mimo, ze są niewielkie 22x11x7 cm, zmieszczą najpotrzebniejsze rzeczy.

były  kwiatami z filcu- zdjęcie robione przy wejściu na plażę:)

i z szydełkowymi- tu w ogrodzie mamy, szkoda, że skupiłam się na torebce anie na różach..

w różnych kompozycjach

a także takie mniej romantyczne, te już są z miasta ;)

Dziękuję za wszystkie słowa, szczególnie te wsparcia.. I od tego powinnam zacząć, ale kiedy tak zaczynałam, to nie potrafiłam napisać nic więcej. Trudno mi pisać, jeszcze za bardzo boli, ale Wam jeszcze raz DZIĘKUJĘ!!
Kończę, zanim znów skasuję wszystko.
Pozdrawiam Was i życzę dużo słońca!!!!!! I za oknem i w sercu :*
A na dobranoc o mam dla Was  widoczek z ulubionego miejsca :)


czwartek, 5 września 2013

Jesiennie..

Co prawda w kalendarzu i za oknem jeszcze lato, ale ja czuję w powietrzu już jesień...  Zainspirowana jesienią zrobiłam szal-komin (?)  a listonoszkę z filcu ozdobiłam aplikacją. Jak znajdę jakąś modelkę to zaprezentuję na "ludziu". :) Dodam, że robią się inne zestawienia kolorystyczne :)



Wakacje minęły, a ja przez ten czas nie zamieściłam ani jednego wpisu... Zmobilizowały mnie Klientki i zaczęłam wstawiać zdjęcia na Fb..  Nad morzem było super, pogoda dopisała, klienci również. Tylko.. tylko sprawy osobiste sprawiły, że nie miałam ochoty na nic.. dlatego nie odzywałam ani słowem..

Trzeba jednak wziąć się w garść, żyć dalej  i odkurzyć blog i inne strony..

Dziękuję za wszystkie komentarze, bo mimo mojej nieobecności wciąż się pojawiały. Witam wszystkich, którzy postanowili śledzić moje poczynania w rękodzielnictwie :)  Już będzie co oglądać i czytać:)

Pozdrawiam
Kasia