środa, 2 lutego 2011

Naszyjnik z włóczki

Dziś chcę Wam pokazać naszyjnik inny niż dotąd. Jeszcze nie jest skończony, czeka na zapięcie, może na inny pomysł... Wykonałam go z bawełnianej włóczki z kolorów trochę jakby jesiennych. Nie do  końca mi się podoba, może dlatego nie mogę się zebrać  i go skończyć.. ale może z czasem... Ostatnio, bardziej niż  kiedyś, podobają mi się kwiaty w wersji szydełkowej, więc myślę, że coś jeszcze zrobię podobnego. Jednak chyba w bardziej wiosennych kolorkach.




To są jedne z pierwszych korali zrobionych przez moją mamę. Dostałam je w prezencie, gdy byłam w ciąży. I  dlatego mam do nich sentyment i  dobrze się je nosi :)


 A teraz coś bardziej energicznego :) Kolczyki z wieżą:


 I kwiatuszki:


I aby do wiosny :)

1 komentarz:

Dziękuję :)