Kilka lat temu kupiłam spodnie, z początku jak do każdej pary, nie mogłam się przyzwyczaić..ale z czasem stały się ukochanymi dżinsami. Niestety, każde dżiny muszę kiedyś dobić- te się przetarły... Miałam je wyrzucić, ale pomyślałam, że materiał jest całkiem dobry i można coś z niego zrobić. Wymyśliłam, że będzie to coś dla Juleczki i wtedy pomyślałam, że nadaje się do wyzwania u Kasi coś nowego ze starego!!!! I prawdę mówiąc czy pisząc zmobilizowało mnie to do tego, że wzięłam się za to od razu. Tak, sukieneczka leżałaby przez kilka lat, jak i inne materiały..bo jakoś do maszyny to nie mam cierpliwości.... Dlatego nic wielkiego to nie jest- ot, po prostu z nogawek zrobiłam spódniczkę... I tak miałam z tym małe przygody i nie zdążyłabym ze wszystkim, co zaplanowałam na tą zabawę(w dodatku miałam nagłe, pilne zlecenie w pracy i dom pełen gości), gdyby nie cudowna zmiana daty przez Kasię!!! Za co jeszcze raz dziękuję, bo zdążyłam ze wszystkim. Swoją drogą Kasiu, czytasz mi w myślach;))
Ale wszystko od początku:
Oto moje spodnie, niestety nie wyprasowane, ale nawet nie przyszło mi to do głowy, żeby zrobić to chociaż do zdjęcia...
A to nowy ciuszek mojej Julki, troszkę za duży, ale po przygodach z maszyną, nie miałam ochotki tego zwężać, zresztą- pomyślałam, że mała i tak szybko do niej dorośnie:
Spodni starczyło także na spódniczkę dla Misi, która sama też jest wykonana przeze mnie, oczywiście na szydełku. Misie i inne pluszaki to moja stara-nowa miłość;) Ale o tym innym razem. Na zdjęciu z mężem Misiem, ponieważ zdjęcie z samą Misią wciąż mi się "kładzie", mimo, że na kompie jest normalnie.
Oczywiście, nie mogło się obyć bez korali...więc i tu dodałam trochę spodni;)
I powiem Wam, że jeszcze troszkę tych moich spodni zostało, może kiedyś jeszcze na coś sie przydadzą???
Ale to jeszcze nie koniec. Oto moja Julia w moich "dżinsach"
Pozdrawiam serdecznie Was wszystkich bardzo słonecznie:)
Kasia
Jakie śliczności! Dziękuję za zgłoszenie i zachęcam do dalszego tworzenia ze staroci, bo świetnie Ci idzie.
OdpowiedzUsuńfantastico trabajo, maravilloso!!!
OdpowiedzUsuńŚliczności!! Wiesz ja też mam w najbliższych planach pewną pracę ze starych dżinsów, ale chyba nie zdążę na wyzwanie u KasaN. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńKasiu wszystko wyszło prześlicznie.Szydełkowa wstawka jest rewelacyjna.Korale i misiaki super,a modelka-brak słów:)
OdpowiedzUsuńOlà Kasia,
OdpowiedzUsuńCalças muito bem aproveitadas, ficou muito bonito,e a flor em jeans no colar, perfeito
Abraços.Celeste
Juleczce MEGA całusy! A Tonie Kasieńko w sumie też! Świetne wszystko od sukienki, po korale!!!!!!!!:DDD
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci Kasiu za wizytę u mnie :)
OdpowiedzUsuńPiekne rzeczy stworzyłaś z tych jeansów.
Dobrze,że zostaną z Tobą choć już w innych formach, skoro tak je lubiłaś, pozdrawiam Agata
very pretty little girl, very nice necklace, and very cute teddybear. :)))
OdpowiedzUsuń