I nie było mnie caluśki miesiąc!!! Czasem, przyznaję, byłam tu i ówdzie, ale z powodów wyższych- m.in. szalejącej klawiatury, nie zostawiłam po sobie nawet kropeczki:( Postaram się nadrobić zaległości, choć wiem, że nie szybko to nastąpi....
Moje życie tętniło, gnało do przodu, tak że brakowało tchu... a tchem jest czas...i niestety, nie potrafię nic z tym zrobić... Urlop minął szybko, ale radośnie:) A po powrocie czekały na mnie niespodzianki:)
Po pierwsze:
wygrane lale u Kasi z blogu filcaki i spółka. Niestety, nie mam zrobionego zdjęcia mojej córeczki, kiedy zobaczyła bobasy zawinięte w kocyk!!! Ale radość była ogromna!!!! Jula zaadoptowała dzieci, nazwała je Julia i Kasia ;) i zażyczyła sobie wózka dla bliźniąt, bo w jej mieści się tylko jedno dziecko!!! Dodam, że to pierwsze lalki, które Jula zaakceptowała. Pozostałe szybko traciły części ciała, więc moje dziecko nie musiało się nimi bawić;) Kasia przysłała również piękne, filcowe jabłuszko, które również zgarnęła Jula, jako przytulankę do spania. Kasiu, jeszcze raz dziękuję Ci za zabawę i za tą radość mojej Juleczki:)
Po drugie:
dostałam wyróżnienie od Darii z blogu kubusiowo i nie tylko
za które bardzo serdecznie dziękuję!!!!!!
Nie wiem, czy będzie to karygodne złamanie zasad dotyczących tego wyróżnienia, ponieważ nie umiem wskazać 16 blogów, którym mam je przyznać.. Nie potrafię...Tyle/Tylu z Was tworzy wspaniałe, cudowne dzieła sztuki, że nie umiem wybrać... Poza tym myślę, że skoro jestem tak bardzo do tyłu z blogowaniem, pewnie wiele/wielu z Was dostało to wyróżnienie. Jeśli ktoś ma ochotkę na to wyróżnienie, to proszę się nie krępować i się poczęstować:)
Po trzecie:
wiele wspaniałych postów, fotek cudownych prac, które tworzą Wasze rączki w połączeniu z sercem:)
Żałuję tylko, że nie byłam na bieżąco, ale mam życzenie nie znikać na tak długo!!
Na koniec, małe co nieco moich prac:
bawełniany naszyjnik z broszką-kolorki trochę przekłamane:
korale szydełkowe na sznureczkach:
naszyjnik czy jak ktoś woli wisior szydełkowy :
Teraz pozostało mi już tylko przesłać Wam serdeczne pozdrowienia i pooglądać Wasze blogi:))
No w końcu jesteś kobieto, bo już się martwiłam, że coś się u Ciebie zadziało niedobrego, że nic nie piszesz. Kochana jeśli chodzi o wyróżnienie, to nie musisz wskazywać blogów, ale napisz koniecznie 7 rzeczy o Sobie please :)
OdpowiedzUsuńPrace jak zwykle cudne, ale ja pozostanę wierna kuleczkowym koralom :)))
Cieszę się, że już jesteś buziaki :**
A mi się nie pojawiło w bocznym pasku, że dodałaś nowy post:( Ale tak samo było z Jutą, że sama zajrzałam i miałam niespodziankę. Też się martwiłam, że tak długo Cię nie ma i cieszę się, że jesteś, brakowało mi tych Twoich pasteli. Mam nadzieję, że porządnie wypoczęłaś i zobaczymy znów mnóstwo śliczności, jak te powyżej:)
OdpowiedzUsuńWitaj po tak długiej nieobecności!!! Gratuluję wyróżnienia! Lubię zaglądać na Twój blog, bo wiem że znowu pokażesz coś pięknego! Pozdrawiam cieplutko,pa:)))
OdpowiedzUsuńWitaj Kasieńko, w końcu :))
OdpowiedzUsuńDługaśnie Ciebie nie było, ale już jesteś Słoneczko, co mnie bardzo cieszy :DDD
Po urlopie cudnym, myślę, że masz teraz dużo dobrej energii, nie tylko do pracy. Wydziergane biżutki, jak zwykle, cudnej urody! Faworyzuję zdecydowanie wisior czerwony :)))
Gratuluję wygranej i wyróżnienia, Juleczce posyłam buziole :**
Moja Gabulka i ja jesteśmy bardzo szczęśliwe,że lale trafiły w TAKIE łapki:).
OdpowiedzUsuńTwoja biżuteria jak zawsze piękna:)