Wiem, wiem, zmieniam wygląd bloga co chwilę i nie mogę się zdecydować...tak to czasem jest, jeśli nie ma tego, czego się chce.. Nie, marudzić nie zamierzam, bo próbuję tego nie robić- przecież zawsze znajdzie się coś, co sprawi radość, wystarczy się wkoło rozejrzeć, najlepiej oczami dziecka. Dzieci umieją cieszyć się ze wszystkiego i w dodatku tak szczerze, że dorośli powinni brać z nich przykład!
Mnie cieszą efekty mojego drucikowania, które właśnie chcę Wam pokazać. Zapraszam:
duże korale szydełkowe z czarnymi koralami obrobionymi drutem w kolorze złota
te, robione na wzór pierwszych, z kolczykami
bransoletka i kolczyki, w kolorze, który ostatnio za mną dość długo "chodzi"
te korale w kolorze jesieni mają przekładki, które zrobiłam z drutu w kolorze miedzi:
i zbliżenie:
Jak już wspominałam kiedyś, lubię pracę z drucikiem. Największą wadą jest to, że spruć tego nie można!!!
Ostatnio dostałam wyróżnienie od martadr, za które bardzo, bardzo dziękuję!! Niezmiernie miło mi, z tego powodu.
A teraz to, co muszę zrobić:
1.Napisz, kto przyznał Ci nagrodę
2.Napisz 7 przypadkowych faktów o sobie
3.Nominuj 15 blogerek
1.Już wiecie, od kogo dostałam nagrodę:)
2. O sobie już pisałam TU , ale jeśli chcecie więcej to proszę:
*jestem strasznie roztrzepaną osóbką, której ciężko jest się zorganizować..
*ale chcieć znaczy móc, więc jeśli chcę potrafię nawet być zorganizowana;)
*jest we mnie trochę z dziecka-uwielbiam się bawić i wymyślać nowe zabawy
*kiedyś chciałam być chłopakiem, bo uważałam, że zabawki i zawody dla chłopców są ciekawsze, niestety, za dużo nie mogłam z tym zrobić i w końcu mi przeszło. Nadal, jednak uważam, że faceci mają ciekawsze zajęcia!
*jak się uprę, to i wołem mnie nie zaciągną tam, gdzie nie chcę być..
*zawsze chciałam mieć proste włosy, nawet obcięłam się całkiem krótko, ale efekt był zupełnie odwrotny-kiedy włosy odrosły jeszcze bardziej się kręciły. Dziś cieszę się, że są jakie są!
*jako dziecko uwielbiałam bawić się w błocie, chodzić boso po kałużach...jaka to była frajda!! Muszę kiedyś pokazać Julce, chociaż nie wiem jak zniosłaby to moja połówka ;)
3.I tu się wyłamię, jak poprzednim razem. Nie potrafię wskazać 15 osób, które nominuję do wyróżnienia. Każda z osób, do których zaglądam robi, pokazuje, pisze tak niesamowite rzeczy, że musiałabym nominować każdą, nawet te, do których jeszcze nie dotarłam...Zapraszam po wyróżnienie wszystkich!!!!!!!!!!!!!!!
Pozdrawiam Was cieplutko i zapraszam do wzięcia udziału w wyzwaniu o TU
Kasia
O, jak tu się u Ciebie zmieniło, a jak ładnie:) Te rude korale są ekstra! W ogóle podziwiam Twoje "drutowanki". Gratuluję wyróżnienia, a w temacie włosów to mamy wiele wspólnego:)
OdpowiedzUsuńKasiu- nowa szata graficzna bloga fajnie pasuje do tego co robisz :) a Twoją biżuterią jestem zachwycona odkąd ją pierwszy raz ujrzałam -piękna !!! A ten szafir opleciony drucikiem...cudo!:) pozdrawiam martadr
OdpowiedzUsuńDrucikowe cudeńka śliczne, a nowa szata tworzy bardzo ładne tło dla Twoich dzieł.
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba ta zmiana.Najbardziej mi się jednak podoba gładkie tło przy blogu.Uległam swojemu "pomocnikowi", ale na pewno powrócę do jednolitego tła:)))Świetne jest to Twoje drucikowanie.Ten czarno złoty rewelacja.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Biżuteria śliczna, a ten niebieski komplet po prostu cudowny
OdpowiedzUsuńten kobaltowy komplet cudny! uwielbiam ten kolor... nic dziwnego, że za Tobą chodził....
OdpowiedzUsuńMnie ujął pierwszy komplet czerń ze złotem, po prostu cudo. Sama próbowałam swych sił z drucikiem, i nawet popelniłam anołka, który wisi w mojej sypialni po dziś dzień (i tak juz chyba zostanie). Stety/niestety drucikowe szaleństwo nie wziągneło mnie na tyle aby kontynuować ten rodzaj rękodzieła.
OdpowiedzUsuńPrzepiękne są wszystkie, ale pierwszy jak dla mnie po prostu dzieło sztuki. Nie mam pojęcia jak się to drucikuje, ale efekty są rewelacyjne. Pozdrawiam cieplutko. Ania:)
OdpowiedzUsuńKasiu nowy wyglad bloga bardzo mi się podoba,a Twoja biżuteria jak zawsze zachwyca:)Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńKobietka zmienna jest :) Teraz jest bardzo elegancko, aż mi przyszła ochota na zmiany... ale póki co nic z tego, bo nie wiem, jak to się robi. Jeszcze mi coś poznika :)
OdpowiedzUsuńDrucikowe dzieła świetne! Szydełkujesz ze wszystkiego ;) Węże też u Ciebie znalazłam, Kasieńko - jesteś po prostu wszechstronna i troszkę szalona (jak przeczytałam ;))
Ciepło Was Panienki pozdrawiam :**
A mnie mowę odebrało na widok drugiego - cudo!
OdpowiedzUsuńŚliczne sa te Twoje drucikowe korale,nie moge się na nie napatrzeć :)
OdpowiedzUsuńSuper! Wszystkie super, ale drugi naszyjnik jest po prostu rewelacyjny!
OdpowiedzUsuńFajne pończoszki na perełki.
OdpowiedzUsuń