wtorek, 1 listopada 2011

Zapraszam na wyzwanie!!!!



I wszystko, co najważniejsze już wiecie:)

Pozostają zasady, które się nie zmieniły, czyli:
1. Pozostawienie komentarza pod tym postem z chęcią wzięcia udziału w wyzwaniu oraz linkiem do strony ze swoją pracą- osoby bez bloga też mogą wziąć udział- zamiast linku proszę o przysłanie zdjęcia swojej pracy na  mój mail  kat-dab@o2.pl
2.Wklejenie banerka na swoim blogu- osoby bez bloga, oczywiście tego nie zrobią ;)
3.Prace dowolne, wykonane dowolną techniką w każdej dziedzinie, ale zgodne z hasłem.
Ważne jest to, żeby to było rzeczywiście coś z niczego, albo rzeczy z odzysku- byłoby fajnie, gdybyście zrobiły fotki "przed" i "po".
4.Prace można zgłaszać do końca listopada. 1 grudnia odbędzie się narada jury, składająca się z kilku osób, dokładnie nie wiem ilu, ale sama nie poradzę sobie, z wyborem zwycięzcy.... Po tym czasie ogłoszę zwycięzcę!!!
5. Nagrody:

jedną z nagród jest ten oto komplecik: korale i kolczyki szydełkowe


Dorzucę cosik słodkiego, jakieś przydasie oraz kilka innych drobiazgów, jakiś pierścionek, bransoletkę... :)
Niestety, nie dysponuję aktualnie zdjęciem, ale w miarę upływu czasu wstawię fotkę a bloga:)

 Fotki mam, więc wrzucam: 
bransoletka makramowa
 pierścionek


Po wygranej u Kasi spodobał mi się pomysł z kontynuacją wyzwania. Dość dużo czasu upłynęło zanim się zorganizowałam....ale lepiej późno niż wcale.. I jak widzicie, dużo się nie napracowałam- zdjęcie do banerka dostałam od Kasi, zasady wymyśliła Kasia- ja je tylko przepisałam ze zmianami dopasowanymi do mojej sytuacji. Dzięki Kasiu :*

Dziękuję również za komentarze pod poprzednim postem- cieszę się, że naszyjnik został tak dobrze "przyjęty", choć wiem, że nie każdemu się podoba ta jego inność czy styl....ale tyle gustów i upodobań co ludzi na Ziemi:)  Ja jestem zadowolona i cieszę się, że Wy również!!!

Moja Jula znów choruje..od środy ma katar i temperaturę, co przeszło w zatoki- ropiały jej nawet oczka, które w czasie snu sklejały się....a Jula  nie wiedziała co się dzieje....na szczęście jest już lepiej..tym razem  musi brać antybiotyk,niestety...  Zaczynam się zastanawiać jak długo będzie  chodzić do przedszkola jeden tydzień, by potem dwa spędzić w domu... 

Dość smutów!!!! Zapraszam do wzięcia udziału w wyzwaniu!!!!!
Pozdrawiam
Kasia


16 komentarzy:

  1. salut Kasia,
    Très beau collier, et la feuille au crochet est divine, bravo.
    Amitiés Celeste

    OdpowiedzUsuń
  2. Pomysł bardzo mi się podoba, zwłaszcza, że często zdarza mi się właśnie robić coś z niczego czyli starym rzeczom nadawać nowe życie. Dołączę do tego wyzwania - tylko teraz trza poszperać w swojej rupieciarni :). Pozdrawiam i zapraszam na moje candy http://wiadomosci-decoupage.blogspot.com/2011/11/czas-na-candy.html

    OdpowiedzUsuń
  3. Czuję się zobowiązana bo to chyba ja podrzuciłam pomysł z kontynuacją zabawy, ale co zrobić jak ten pomysł jest po prostu fantastyczny :) Zapisuję się koniecznie. Muszę tylko stworzyć coś nowego z niczego :)

    Zdrówka dla Julci :*** próbowałaś mód i inne domowe sposoby...? czasem to lepsze niż chemia.

    http://www.babyboom.pl/rodzina/zdrowie/domowe_sposoby_na_grype_i_przeziebienie.html

    OdpowiedzUsuń
  4. Kasieńko ja też będę próbować coś wymyślić :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Z przyjemnością wezme udział w wyzwaniu, po raz pierwszy bo jeszcze nigdy mojego szycia nie zgłaszałam do żadnego konkursu.

    A oto link do mojej pracy http://ana-prezentuje.blogspot.com/2011/11/byam-marynarka-jestem-spodnica-i.html

    OdpowiedzUsuń
  6. zgłaszam się do zabawy, zabieram się do tworzenia, pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Jakże bym mogła nie wziąć udziału? Moje zamiłowanie do recyklingu i szybkich pomysłów już znasz:) http://kasiaen.blogspot.com/2011/11/sobota.html

    OdpowiedzUsuń
  8. Kasiu, bardzo twórczo u Ciebie, i tak kolorowo. Bliskość odczuwam, a to z powodu mojej miłości do szydełkowania. Coraz częściej szperam w tej dziedzinie po dość długiej przerwie. A u Ciebie,jeżeli pozwolisz, zawitam na stałe:)
    Kasiu, przedszkolne choroby to była moja specjalność, a raczej moich trzech córek Dla dwóch (teraz studentki) minęło w zerówce. Trzeciej odporność szwankowała do 11 lat.Jak to szybko minęło...
    Zdrówka Wam obu:)

    OdpowiedzUsuń
  9. zgłaszam mojego króliczka, który powstał z bluzy polarowej, oto link: http://marrika91.blogspot.com/2011/11/kroliczek-na-wyzwanie.html

    OdpowiedzUsuń
  10. Pierwsze moje takie wyzwanie :) zgłaszam się bardzo chętnie. U mnie na blogu proces powstawania spodni chłopięcych z koszulki bawełnianej.Recykling aż miło ;)
    http://chabrowapanienka.blogspot.com/search/label/Spodenki%20ch%C5%82opi%C4%99ce

    OdpowiedzUsuń
  11. Przygotowałam i pokazuję na http://wiadomosci-decoupage.blogspot.com/2011/11/nowe-zycie-brytfanki.html Pozdrawiam martadr

    OdpowiedzUsuń
  12. Fajna zabawa:) Zgłaszam swoje pudełeczko i obrazek http://niespelnionyartysta.blogspot.com/2011/11/dzwonki-szkatuka-ramka.html

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja też się zgłoszę, po raz pierwszy. U mnie nowe ze starego, czyli przeróbka swetra. http://szydelkadwa.blogspot.com/2011/11/refashion.html
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  14. Witaj Kasiu, podrzucam linka do mojej pracy na Twoje wyzwanie, papierowa komódka na biżutki
    http://dudqa.blogspot.com/2011/11/z-ksiazka-przy-kominku-i-wyzwanie.html

    OdpowiedzUsuń
  15. Coś z niczego i nowe ze starego... Obie kategorie pasują :)Skarpeta świąteczna na zielono :D Nie jest dziełem sztuki, no ale... sama wymyśliłam i uszyłam wiec zgłaszam. http://chabrowapanienka.blogspot.com/2011/11/skarpeta-swiateczna.html
    myślę ze nikt się nie obrazi ze wstawiam druga notkę.

    OdpowiedzUsuń
  16. Praca wysłana przez e-mail :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję :)