Ostatnio dałam trochę na luz. Musiałam odstawić szydełko i maszynę, bo ręce odmawiały mi posłuszeństwa.. Stara maszyna zresztą też.. No ale, jak tak siedzieć wieczorem i nic nie robić??? Zauważyłam, że kiedy robię na drutach, boli jakby mniej... Trafiłam na bloga Swetry Doroty.
Zauroczona, oglądałam kolejne swetry bezszwowe i pomyślałam, żeby spróbować. Niestety, zrobić sweter od dołu to dla mnie dużo wyższa szkoła jazdy!!!
Dlatego na spokojnie, wolniutko zrobiłam pierwszy sweter od góry. Zamysł był taki, by i rękawy były bezszwowe, ale nie mam drutów z krótką żyłką, a pojąć nie mogę jak skrócić długą, więc rękawy mają szwy.
Sweterek jest dla Julki. Trochę przyduży, ale mała szybko do niego dorośnie :)
Zrobiłam go z trzech cienkich włóczek akrylowych- turkusowej, szarej i białej na drutach nr 6. Z efektu jestem zadowolona, choć zdjęcia nie odzwierciedlają prawdziwych kolorów. No i fajnie by było, gdyby modelka go zaprezentowała.. Ale modelka choruje i nie ma ochoty na sesję :( Trzeci rok w przedszkolu i wciąż to samo..
Zauroczona, oglądałam kolejne swetry bezszwowe i pomyślałam, żeby spróbować. Niestety, zrobić sweter od dołu to dla mnie dużo wyższa szkoła jazdy!!!
Dlatego na spokojnie, wolniutko zrobiłam pierwszy sweter od góry. Zamysł był taki, by i rękawy były bezszwowe, ale nie mam drutów z krótką żyłką, a pojąć nie mogę jak skrócić długą, więc rękawy mają szwy.
Sweterek jest dla Julki. Trochę przyduży, ale mała szybko do niego dorośnie :)
Zrobiłam go z trzech cienkich włóczek akrylowych- turkusowej, szarej i białej na drutach nr 6. Z efektu jestem zadowolona, choć zdjęcia nie odzwierciedlają prawdziwych kolorów. No i fajnie by było, gdyby modelka go zaprezentowała.. Ale modelka choruje i nie ma ochoty na sesję :( Trzeci rok w przedszkolu i wciąż to samo..
Nie wiem, jak dodawać oczka, by nie wychodził ażur.. Muszę poszperać w internecie, choć nie wiem czy przyswoję tę wiedzę... ;) Jakby mi ktoś to pokazał to co innego... No chyba, że znajdę opis dla laika ;)
Robię następny sweter, tym razem dla mnie:) Będzie czarny ze złotem :) Może do świat go skończę :)
Święta... w ogóle nie czuję tych świąt.. Nie mam ochoty na robienie ozdób, kartek..
Dobrze u Was jest świątecznie, może oglądając Wasze blogi, Wasze dzieła i czytając Wasze słowa, Duch Bożego Narodzenia i do mnie zawita...
Pozdrawiam Was
Kasia
Super sweterek! W kwestii drutowej niewiele mogę pomóc, bo znam ledwie podstawy. Ale pewnie jak zapytasz Dorotę, to Ci powie:) Zdrówka dla Julci!
OdpowiedzUsuńczasami warto spróbować czegoś nowego- wyszło pięknie!
OdpowiedzUsuńCudowny sweter! Ja również uwielbiam oglądać blog Doroty :-)
OdpowiedzUsuńA jeśli chodzi o ażur przy dodawaniu oczek to ja dodaję oczko z nitki poprzedniego rzędu i przekręcam ją - dziur nie ma :-)
Pozdrawiam serdecznie.
Bardzo udany sweterek Ci wyszedł.
OdpowiedzUsuńMożna robić rękawy na okrągło na drutach z długą żyłką, - po prostu ją sobie wyciągasz z drugiej strony np. w połowie oczek przerabianego rękawa. Ja to nazywam robotą na okrągło i już. A panie wychowane na angielszczyźnie: magic loop. Cały ten magic loop to normalne dzianie na okrągło, z przeciąganiem żyłki i już. Poszukaj sobie filmików na you tube.
Dodawanie oczek: a) można z narzutu, można z nitki poprzedniego rzędu (tej między oczkami). Ja dodaję na raglan z narzutu.
b)można przerabiać jako oczko ażurowe i tak, by ażuru nie było; w drugim przypadku oczko przekręcamy.
Tu piszę na ten temat: http://uantoniny.blogspot.com/2010/01/metoda-robienia-swetra-od-gory-na.html
Sweter b. ładny, przeczytałam post i komentarze i powiem,że nie robiłam swetra bezszwowo, ale zawsze na drutach robię od dołu nigdy od góry, ale ja tez nie jestem profesjonalistką niestety:((
OdpowiedzUsuńSweterek bardzo ładny.
OdpowiedzUsuńThe sweater is wonderful! I like it very much!
OdpowiedzUsuńŚliczny sweterek:) Zdrówka dla córeczki życzę:)
OdpowiedzUsuńZdrowych i spokojny świąt oraz cudownych prezentów od mikołaja!!!!
OdpowiedzUsuńŚliczny ten sweterek :)
OdpowiedzUsuń