Ostatnio zawładnął mnie jakiś nieład... zaczynam masę różnych rzeczy, których nie kończę... przekłada się to na moje myśli i pomysły, które pozostają nieskończone w mojej głowie... trzy książki... i szydełkowe robótki.. tych jest cała masa: sweterki, serwetki, jajeczka, koraliki... przy komputerze też siadałam, ale zupełnie nie wiedziałam co napisać, co pokazać..
To chyba zbyt długa zima mnie rozleniwia.. Za oknem cudnie świeci słońce, ale kiedy wychodzę na dwór czuję mróz i widzę śnieg.. Jak długo tak będzie?! W tym roku bardziej niż zwykle nie mogę doczekać się wiosny!!
Dziś się trochę ogarnęłam, więc pokażę kilka par kolczyków:
Kolczyki szydełkowe z koralikami:
I trochę mniejsze. Zdecydowałam się na niebieski kolor kordonka, ponieważ zielone koraliki maja niebieski odcień, czego zdjęcie nie pokazuje :(
Pozdrawiam serdecznie
Kasia
Czarne koła są po prostu niesamowite! Rewelacyjny pomysł, pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń