Jak chyba wszystkim kobietom w okresie przedświątecznym tak i mi brakuje czasu...na wszystko... robienie kolejnych sztuk biżuterii pochłania mi tyle czasu, że gdybym miała kogoś, kto pójdzie z małą na spacer, to świat widziałabym przez szybę w oknie... jeśli bym spojrzała w tym kierunku;)
A najgorsze jest to, że do świąt prawdopodobnie nie zrobię nic dla siebie...
Dziś w czerwieni, kolorku, który bardzo dodaje energii..
Bransoletka szydełkowa i kolczyki:
Korale szydełkowe z kolczykami:
Czerwone szydełkowe korale:
Wszystkie zrobione są tym samym kordonkiem w kolorze "żywej" czerwieni... Niestety, bardzo trudno zrobić mi zdjęcia, które pokażą prawdziwy kolor. Próbowałam na różnych tłach, w różnych miejscach, ale z marnym efektem... Chyba bransoletka i kolczyki są najbardziej oddają rzeczywisty kolor..
Pozdrawiam Was,miłe Panie i mili Panowie i dziękuję za odwiedziny i wszystkie miłe słowa pozostawione w sieci ;)
piękny komplet..ja też mam problem z zrobieniem dobrych fotek"czerwieni"..pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTen pierwszy komplet jest okropnie kobiecy!! I niemożliwością jest, abyś sama sobie nic nie zrobiła! Ja, na Twoim miejscu miałabym chyba w każdym kolorze ;D;D. Zrób od razu na zapas, bo córcia rośnie!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńWiesz co? Ja też chyba w końcu nie będę miała żadnego jajka dla siebie a zająca i barana tym bardziej, bo już mi się nie chce ich robić. Dlaczego to tak wolno idzie (albo czas za szybko biegnie)?
OdpowiedzUsuńI z tego wszystkiego zapomniałam Ci napisać, że te czerwone cuda są baardzo eleganckie.
OdpowiedzUsuń