wtorek, 17 maja 2011

I znów niebieskie..

Wiem, znów niebieski... ale  jakoś tak wyszło.. Korale leżały w szafie, wciąż brakowało im tego "czegoś".. Po kilku przeróbkach powstały takie. I takie już zostaną:



Wydziergałam także niewielką broszkę...



...którą można chyba połączyć z koralami..



3 komentarze:

  1. Wszystko ma to COS. Piekne.Pozdrwiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  2. oj Kasieńko, bardzo subtelne te korale Ci wyszły :)
    Serdeczności posyłam :))

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję :)