Były w planach bransoletki i kolczyki, ale zmieniłam zdanie. Prezentuję komplecik z kulami, który- nie będę skromna- bardzo mi się podoba. Szczególnie w rzeczywistości, bo wtedy widać, ze kule mienią się pod kolor kulek szydełkowych. Korale mogłyby być lżejsze, ale...można przywyknąć, bo aż tak ciężkie znowu nie są.
Mam nadzieję, że szybko znajdą nową właścicielkę, chociaż, przyznaję, trudno będzie mi się z nimi rozstać, tym bardziej, że nie wiem, czy dostanę gdzieś jeszcze takie kulki...
Kasieńko bardzo dziękuje za udział w zabawie:)Przepiękny komplecik:)Pierwsze skojarzenie to...lody pistacjowe.Mniammm:)
OdpowiedzUsuńJaki piękny komplecik...taki gustowny i elegancki.
OdpowiedzUsuńJestem zachwycona Twoją biżuterią! Jest piękna, elegancka, wytworna, dopracowana...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)))
A jaki blask od niego bije!
OdpowiedzUsuńOj właścicielką to on z pewnością znajdzie, bo jest ogromnie uroczy. Duże perłowe kulki dodają mu elegancji a pastelowe zielone uroku :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie trzeba takich kulek poszukać.
Ściskam czule :*