Oto kolejne szydełkowe komplety biżuterii:) I choć ja nie należę do osób, które ubierają kolczyki, korale i bransoletki zrobione tak samo, to kiedy je robię zaczynam się trochę do tego przekonywać.. To tak jak z noszeniem korali- kiedyś nie lubiłam, nie umiałam, ich nosić, ale odkąd zaczęłam je robić to się zmieniło.. i z upływam czasu lubię nawet coraz większe, świecące...
Kiedyś uwielbiałam wielkie kolczyki, bo tylko takie było widać spod burzy ciemnych loków:) Teraz kiedy częściej je ujarzmiam noszę delikatniejsze. A może to dlatego, że moja Jula lubi podziwiać to co mam w uszach..?
Oj, rozpisałam się;) Oto zdjęcia kolejnych szydełkowych komplecików.
Brązowe korale szydełkowe- mi podobają się kwiatuszki;)
I cały komplecik
Komplet granatowej, szydełkowej biżuterii z metalowymi łącznikami- na specjalne zamówienie:)
Nie wiem, jak Wam, ale mi blogger znów szwankował. Post, który kiedyś zniknął później się pojawił, dziś był tu z datą wczorajszą a teraz znów go nie ma... najprościej jest zwalić na wybuch na słońcu, ale szalejące dziś burze;)
Pozdrawiam wszystkich Was, którzy mnie odwiedzacie, komentujecie, wspieracie i służycie radą :)
Jak Ty Kasieńko je robisz,że wszystkie takie równiusieńkie???Piękne!
OdpowiedzUsuńAle zasuwasz z tymi koralami i bransoletkami!!!
OdpowiedzUsuńPiękne, jak zawsze zresztą!
Pozdrawiam serdecznie :)))
Kasieńko kochana, piękne dzieła, każde na swój sposób niepowtarzalne. Po przeczytaniu, zaczęłam się zastanawiać i ja mam podobnie :)
OdpowiedzUsuńOprócz loków czarnych ;)