środa, 22 czerwca 2011

Niespodzianka :)

Tak, to była i wciąż jest ogromna niespodzianka!!!!! Zobaczcie co w poniedziałek znalazłam w skrzynce na listy:

To prezencik od  Gugi  za....właściwie sama nie wiem za co.. wzięłam udział w zgaduli, i chociaż nie byłam pierwsza i udzieliłam gdybającej odpowiedzi, to niespodziankę dostałam!!! I jestem baaardzo zadowolona, bo Guga trafiła w mój gust, szczególnie z tym etui, którego mój telefonik nie mógł się doprosić, a woreczek od razu zgarnęła moja Jula, mówiąc, że weźmie go na zakupy:) Wszystko, wszystko jest śliczne i jeszcze raz DZIĘKUJĘ BARDZO!!!!

 Piknik lotniczy, mimo wszystko, zaliczam do udanych!!! Niestety, zapierających dech w piersi pokazów nie udało mi się uwiecznić na zdjęciach, ale-wierzcie mi- było na co popatrzeć!!! I nawet padający z nieba grad nie był w stanie zepsuć imprezy!! A mi to nawet pomógł... Jak? Ano tak:
Organizatorzy zapewniali mnie, że każdy sprzedający będzie miał zapewnione stoisko, że będzie ono wyznaczone i nie trzeba będzie walczyć o lepsze miejsce... Niestety, po przyjeździe na miejsce okazało się, że kto by pierwszy ten miał lepsze miejsce do handlowania...a skoro mi kazano przyjechać na 10 godz. a ludzie juz byli o 8 godz. to zostało mi miejsce, które zostało całkowicie zasłonięte przez ogromne dmuchane zjeżdżalnie!!! Koszmar!!!! Pocieszałam się tym(choć mi wstyd), że byli inni, co mieli jeszcze gorzej... Odwiedzali mnie Ci, którzy szli z dziećmi na kucyki... A kiedy zaczął padać grad, wielkie dmuchane potwory zostały pozbawione powietrza i stałam się widoczna!!!!!!!!! I choć sprzedałam nie mniej niż zwykle, to świadomość tego, że mogło być lepiej jest trochę dołująca.. ale, ale już więcej  nie dam się zrobić tak jak teraz.. W piątek jadą do Piszu, na jarmark św. Jana i choć impreza zaczyna się o 14 ja wyjeżdżam o 8, albo wcześniej;)

Kolejny post będzie obfitował w moje sekrety, bo oto Kasia   wywołała mnie do tablicy... no i co? no i to, że muszę teraz zdradzić kilka szczegółów o sobie..tylko czy to dobry pomysł? ;)

Pozdrawiam cieplutko wszystkich, wszystkich, wszystkich, wszystkich :* :* :*

5 komentarzy:

  1. Super dostałaś prezenty, ja też dostałam od Gugi, tylko nie mam kiedy napisać postu pochwalnego, ale na pewno to zrobię, dziś zwariowany dzień! W Piszu na pewno sprzedasz wszystko, co weźmiesz ze sobą! Nie mogę się doczekać sekrecików:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Salut Kasia,

    Vos travaux sont beaux et très délicats, le choix des couleurs me plait beaucoup.
    Je vous souhaite bonnes ventes pour votre prochain marché.
    Merci pour votre amitié.
    Celeste

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie mogę doczekać się Twoich sekretów ;)
    Opis pikniku lotniczego czytałam z zapartym tchem. Mogłabyś Kasiu, książki pisać!!!
    Julcia z woreczkiem na zakupach, baaaardzo mnie rozczuliła. Cieszę się, że już jest zdrowa :)
    Ściskam Was czule i posyłam buziole :**

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo się cieszę, że wszystko ci się podoba:)))
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  5. piękne prezenty..pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję :)