piątek, 24 maja 2013

Naszyjniki lniane

Jak ja je lubię, ale jakoś nie umiem ich nosić... Mam jeszcze chwilę na naukę, może jak wrócą do nas upały, albo choć znów zacznę nosić sandały i letnie kiecki, to się do nich przekonam...
bo przecież na kimś szalenie mi się podobają...
 





W opiniach na temat biżuterii ze sznurka i toreb z filcu, najbardziej rozbrajają mnie faceci!!
Słyszałam np.: "no co Ty, sznurek ze snopków będziesz nosić?!"
albo: "filc?! przecież z tego się robi wkładki do butów!!"
Zdarzają się jednak Panowie, którzy znają się na rzeczy i potrafią kupić prezent  dla swojej Pani, nawet bez jej obecności.. I oby takich facetów było jak najwięcej :))

Pozdrawiam Was słonecznie :)
Kasia



10 komentarzy:

  1. Przekonaj się Kasiu koniecznie bo są super:)A faceci....cóż,zawsze mogą jej brylanty kupić ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Są piękne:) Len jest rewelacyjny.

    OdpowiedzUsuń
  3. Takie naszyjniki mają swój niepowtarzalny urok. Mi najbardziej podoba się model numer 2 :) Lubię połączenie splotów z geometrycznymi formami.

    OdpowiedzUsuń
  4. Naszyjniki śliczne, nie martw się ja swoich naszyjników i bransoletek tez nie noszę, aczkolwiek pięknie się prezentują, ale na kimś ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. O tak, na lato są w sam raz, pięknie wyglądają i bardzo stylowo:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Są śliczne , letnie , tylko słońca brakuje .Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ach ten ostatni jest cudny:***
    a bransoletki z poprzedniego postu prześliczne:*

    OdpowiedzUsuń
  8. Piękne i z naturalnego surowca !

    OdpowiedzUsuń
  9. Ach jak ja lubię len i wszystko co lniane;-)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję :)