Pogoda jest jak każdy widzi.. W Olsztynie pochmurno i deszczowo. Nocne bębnienie deszczu o parapet nie pozwala spać a dzień nie poprawia nastroju. Dlatego dziś chcę Was uraczyć małą dawką energii, która płynie z czerwonego koloru :) Będą torebki z czerwonego melanżowego filcu, który kupiłam na próbę.. Kolor bardzo mi się podoba. Powstały trzy torebki:
Listonoszki : jedna z aplikacją szydełkową, czy jak to woli z serwetką ;) Druga z gładkim boczkiem.
Trzecia większa, do której doczepiłam kwiat:
Listonoszki : jedna z aplikacją szydełkową, czy jak to woli z serwetką ;) Druga z gładkim boczkiem.
Trzecia większa, do której doczepiłam kwiat:
Nie wiem jak Wy, ale ja już od samego patrzenia czuję przypływ energii!!
Czy jeszcze kupię kolorowy filc? Nie wiem... ale jeśli tak, to na pewno się o tym przekonacie :)
Pozdrawiam
Kaśka
super wygląda ten melanż, a już trzecia wersja z kwiatem- REWELACJA !
OdpowiedzUsuńW sam raz na wiosnę!
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam czerwień i w ostatniej torbie już się zakochałam.:)
OdpowiedzUsuńTworzysz cudne prace! Jestem pełna zachwytu. Sama mam bzika na punkcie torebek, ale Twoje są niezwykle oryginalne. Podobają mi się obydwie, ale ta z szydełkową mandalą bardziej. Będę tu zaglądać, bo jest tu pieknie i miło. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńTwoje torebki są fantastyczne! Niesamowite! no i ten kolor - naprawdę energetyczny ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
piękna torebka :)
OdpowiedzUsuńWitam jestem Bożenka ,
OdpowiedzUsuńbardzo przyjemnie czyta się twoje wpisy, zapewne odwiedze twojego bloga znowu nie raz, a tymczasem pozdrawiam również zapraszam na moją strone internetową