Dzisiejszy wpis miał być zupełnie o czymś innym, ale kiedy tylko skończyłam szyć wiedziałam, że ta torebka będzie głównym i jedynym tematem ;)
Nie było łatwo, prób było kilka, ale w końcu udało mi się uszyć okrągłą torebkę!!
Ciężko się ją szyło z filcu, którego używam, ale było warto:)
Jestem z niej tak zadowolona, że radość z posiadania jej łagodzi ból w nadgarstkach!!!
Jest niewielka, ma 22 cm średnicy + 5cm z boku. Zapinana na suwak, w środku ma podszewkę i kieszonkę.
Kwiatuszek w jednym z ulubionych kolorów dopina całości :)
Cóż więcej dodać? Poczułam wiosnę, a nawet lato ;)
Pozdrawiam ciepło:*
Kaśka
Torebeczka świetna, taka malutka wyjściowa-wizytowa:)
OdpowiedzUsuńJejku ale cudo Ci wyszło. I ten kwiatek... Wzdycham, bo zazdroszczę umiejętności. Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńwcale się nie dziwię wygląda przepięknie:)
OdpowiedzUsuńPrześliczna! I jeszcze ten błękitny kwiatek - cudo!
OdpowiedzUsuńahh prawdziwe cudo wyszło!
OdpowiedzUsuńSuper torebunia...i ten kwiatek...cudo :))
OdpowiedzUsuńPrzepiękna, niesamowicie wygląda ten kwiat:)
OdpowiedzUsuńNie dziwię Ci się, że jesteś zadowolona:) Wyszła świetnie!
OdpowiedzUsuń