Witajcie:)
Część z Was pewnie pamięta, że już wcześniej coś tam czyniłam z drucików.. Tym razem wykorzystałam drut aluminiowy i miedziany. Powstało kilka zawieszek, niestety tylko dwie doczekały się zdjęć:
Z tego drugiego nie jestem tak zadowolona, bo turkusowy drut jest za bardzo "zmiętolony", ale połączenie tych dwóch kolorów bardzo mnie zadowala :) Trochę ucierpiały moje palce i paznokcie, rana się goi i mam nadzieję po świętach bardziej zaszaleć w owijaniu drucików ;)
Tymczasem uszyłam trochę rzeczy. Ba! uszyłam nawet sukienki :) Potrzebowałam też etui na telefon. Nie zawsze mam ochotę brać ze sobą nawet najmniejszą torebkę, więc pomyślałam, żeby uszyć małą saszetkę, w której zmieszczę i telefon, i chusteczki. Później pomyślałam,że fajnie byłoby zrobić przegródkę i kieszonkę na jakieś drobniaki. I uszyłam. .
Saszetka przypomina trochę portfel ;) Wygodnie się trzyma w ręku, ale można też dopiąć smycz i umieścić w torebce, np.: takiej jak poniżej, którą uszyłam do saszetki ;)
W międzyczasie robi się bluzeczka szydełkowa. Prawie sama się robi ;) wzór jest bardzo łatwy i szybko przybywa. Zostały mi tylko rękawy i wykończenie :) I pewnie jadąc dziś do domu na święta, skończę..
Kilka godzin jazdy to czas głównie wykorzystywany na szydełkowanie :)
Pozdrawiam Was baaaardzo serdecznie :)
Kaśka
Część z Was pewnie pamięta, że już wcześniej coś tam czyniłam z drucików.. Tym razem wykorzystałam drut aluminiowy i miedziany. Powstało kilka zawieszek, niestety tylko dwie doczekały się zdjęć:
Z tego drugiego nie jestem tak zadowolona, bo turkusowy drut jest za bardzo "zmiętolony", ale połączenie tych dwóch kolorów bardzo mnie zadowala :) Trochę ucierpiały moje palce i paznokcie, rana się goi i mam nadzieję po świętach bardziej zaszaleć w owijaniu drucików ;)
Tymczasem uszyłam trochę rzeczy. Ba! uszyłam nawet sukienki :) Potrzebowałam też etui na telefon. Nie zawsze mam ochotę brać ze sobą nawet najmniejszą torebkę, więc pomyślałam, żeby uszyć małą saszetkę, w której zmieszczę i telefon, i chusteczki. Później pomyślałam,że fajnie byłoby zrobić przegródkę i kieszonkę na jakieś drobniaki. I uszyłam. .
Saszetka przypomina trochę portfel ;) Wygodnie się trzyma w ręku, ale można też dopiąć smycz i umieścić w torebce, np.: takiej jak poniżej, którą uszyłam do saszetki ;)
W międzyczasie robi się bluzeczka szydełkowa. Prawie sama się robi ;) wzór jest bardzo łatwy i szybko przybywa. Zostały mi tylko rękawy i wykończenie :) I pewnie jadąc dziś do domu na święta, skończę..
Kilka godzin jazdy to czas głównie wykorzystywany na szydełkowanie :)
Pozdrawiam Was baaaardzo serdecznie :)
Kaśka
Same cuda! Torba i saszetka wyszły świetnie:)
OdpowiedzUsuńprzepiękna biżuteria, saszetka też bardzo przydatna, chciałabyś może dołączyć się akcji zbierania pieniędzy na operację nóżek dla chorej Julki podarować na licytację jakiś przedmiot?? wiecej informacji znajdziesz u mnie na blogu.
OdpowiedzUsuń