środa, 29 lutego 2012

duuużo koralików

z racji tego, że - z pomocą chochlików chyba- wysypały mi się koraliki różnej maści, kolorów i wielkości,a mi nie chciało się po raz kolejny bawić w Kopciuszka  , powstały oto takie naszyjniki:

w tym jest dosłownie wszystko, co wpadło mi w ręce- koraliki, guziki czy jakieś przekładki

ten trochę "biedniejszy", ale też mi się podoba:))


I to tyle na dziś:)) do jutra:)) bo pewnie znów wstawię jakieś korale;))
a kolczyków jest tak mało, bo nie lubię ich robić.... ale jeśli już mi najdzie ochota,
czy może coś mnie lekko zmusi- to robię ich dużo i prawie hurtowo;))

Pozdrawiam wiosennie
Kaśka

10 komentarzy:

  1. Śliczne , lubię takie "wysypiska"
    oj...z tego co widzę i co czytam
    to mamy dużo wspólnych cech i upodobań :)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. To ja za tym drugim stoje murem:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Chochlik wyświadczył ci wielka przysługę, naszyjniki są przepiękne... uwielbiam multi-kolor w biżuterii

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękne, wiosenne - dziękuj tym chochlikom, dziękuj :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Naszyjniki są cudne ... takie RADOSNE :-)))

    OdpowiedzUsuń
  6. Wiosna zagościła na Twoim blogu, korale są prześliczne!!!

    OdpowiedzUsuń
  7. Chochlik zrobił to celowo. I powinnaś być mu za to wdzięczna.Tak myślę patrząc na te piękne, radosne i jakże kolorowe korale:))))
    Pozdrawiam wiosennie:)

    OdpowiedzUsuń
  8. naszyjniki prawdziwie wiosenne, śłiczne i że tak powiem soczyste:)

    OdpowiedzUsuń
  9. To ja chyba poprosze tego chochlika, żeby Ci częściej bałaganił :) Piękne korale!

    OdpowiedzUsuń
  10. Przeprzepiękne korale!Pozdrawiam cieplutko:)))

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję :)